ZYSKI
Lyrics
Krzyczą do mnie ściany jestem tym gównem zapchany
Kieszeń pełna gubię sztany mamy na scenie być sami
Tętnie życiem moja bania kurwa kipi złością
Zapierdalam młody Sonic widzę światło ciemną nocą
Ciągle jestem sobą zapierdalam tak jak Oris
Jeszcze zrobię parę ruchów w mieście będzie stał mój pomnik
Mijam wszystkich łukiem a mam jeszcze kurwa trądzik
Próbowali mnie dziurawić teraz powypłacam plomby
Ja w czystej postaci żadne kreowanie faktów
Jestem kurwa samcem alfa suko zabierz tych bękartów
Możesz zgasić światło możesz pewnie czuć się w domu
Ale nie zamierzaj ślepo przetrwać moich sianokosów
Jedyna granica to ten płynny cenny czas
Zbrojona potylica nigdy nie złapiecie nas
Pełny etat żaden suko staż przecież znasz
To nie nasz pierwszy raz będzie wszystkich budził bas
Kładę lagę na świat żywych obchodzą mnie tylko pliki
Muszę mijać lewym pasem żeby zdobywać te szczyty
Trzymam pod siedzeniem sprzęt żeby być gotowy
Kurwa ciągle nie mam czasu szaman rozkopuje groby
Wyszedłem z bagna żeby zmienić życie bliskim
Myję ręce jesteś śliski liczą się jedynie zyski
Nie mam chęci na używki po rozliczam tutaj wszystkich
Będę pisał do was listy będę robił kurwa czystki
Krzyczą do mnie ściany jestem tym gównem zapchany
Kieszeń pełna gubię sztany mamy na scenie być sami
Tętnie życiem moja bania kurwa kipi złością
Zapierdalam młody Sonic widzę światło ciemną nocą
Ciągle jestem sobą zapierdalam tak jak Oris
Jeszcze zrobię parę ruchów w mieście będzie stał mój pomnik
Mijam wszystkich łukiem a mam jeszcze kurwa trądzik
Próbowali mnie dziurawić teraz powypłacam plomby
Ja w czystej postaci żadne kreowanie faktów
Jestem kurwa samcem alfa suko zabierz tych bękartów
Możesz zgasić światło możesz pewnie czuć się w domu
Ale nie zamierzaj ślepo przetrwać moich sianokosów
Jedyna granica to ten płynny cenny czas
Zbrojona potylica nigdy nie złapiecie nas
Pełny etat żaden suko staż przecież znasz
To nie nasz pierwszy raz będzie wszystkich budził bas
Kładę lagę na świat żywych obchodzą mnie tylko pliki
Muszę mijać lewym pasem żeby zdobywać te szczyty
Trzymam pod siedzeniem sprzęt żeby być gotowy
Kurwa ciągle nie mam czasu szaman rozkopuje groby
Wyszedłem z bagna żeby zmienić życie bliskim
Myję ręce jesteś śliski liczą się jedynie zyski
Nie mam chęci na używki po rozliczam tutaj wszystkich
Będę pisał do was listy będę robił kurwa czystki
Writer(s): 10BANDZ ZON1C
Copyright(s): Lyrics © O/B/O DistroKid
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
The Meaning of ZYSKI
Be the first!
Post your thoughts on the meaning of "ZYSKI".