Piosenka na impreze
Lyrics
Czuję w sobie moc
Zaraz znów coś zmącę
Lepiej nie podskakuj do mnie bo
Dłonie mam gorące
Czuje w sobie blask
Niezłomną w siebie wiarę
Lepiej nie przylizuj do mnie się
Język Ci przypalę
Tak to na mnie działa tak to na mnie działa
Magia nocy cała
Czasu brak na głupoty trzeba brać sie do roboty
Driny faja to jest to!
Parkiet barek Twój „kanarek"
Jedną noc mamy tylko
Nosek przypudrujmy szybko
Nagie ciało to mój szpan
Każde oczy szok zamroczy
To właśnie ja
To pora ma
Wolny umysł mam wolne całe ciało
Lepiej nie przybliżaj do mnie się
Spokoju będzie mało
Humor świetny mam wygląd jak maszyna
Lepiej nie przechwalaj przy mnie się
Rozporek się zacina
Tak to na mnie działa tak to na mnie działa
Magia nocy cała
Czasu brak na głupoty
Niech Cie omota mój szał
Niech Cie omota mój szał
Nic więcej nie będziesz chciał
Czasu brak na głupoty
Copyright(s): Lyrics © SCHUBERT MUSIC PUBLISHING INC.
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
The Meaning of Piosenka na impreze
Be the first!
Post your thoughts on the meaning of "Piosenka na impreze".