Wjazd
Wjazd

Malik Montana - Wjazd Lyrics

6

Wjazd Lyrics

Wjazd drzwi wyważone nad ranem znów matka płacze
Czas będzie go pełno na przemyślenia w kryminale
Nas nie może przestraszyć wyrok no co ty bracie
Co by nie było jesteśmy w tym razem
Jak będzie trzeba biorę to na klatę

Wjazd drzwi wyważone nad ranem znów matka płacze
Czas będzie go pełno na przemyślenia w kryminale
Nas nie może przestraszyć wyrok no co ty bracie
Co by nie było jesteśmy w tym razem
Jak będzie trzeba biorę to na klatę

Jak przez granice El Paso jedziemy z tematem razem z moim bratem
Szósta nad ranem czy będzie pukane to wszystko się dzisiaj okaże
Mama wydzwania zaniepokojona w innym języku jest poczta głosowa
Winnych chce znaleźć służba mundurowa oby to nie my się modle do boga

Na towar pracować mi nie jest po drodze bo w głowie mam duże pieniądze
Mamona to co nam nie było nam pisane ale robię zmianę na drodze
Ciągle mam w głowie ten cholerny zysk przez braki mama wylewała łzy
Mama ty wiesz przecież nie jestem zły chce nas tylko zaprowadzić na szczyt
Kolejne dni na tych blokach pieniądze przynosi koka
Nie mów mi o tym że naprawdę kochasz bo na widzeniach cię nie spotkam

Wjazd drzwi wyważone nad ranem znów matka płacze
Czas będzie go pełno na przemyślenia w kryminale
Nas nie może przestraszyć wyrok no co ty bracie
Co by nie było jesteśmy w tym razem
Jak będzie trzeba biorę to na klatę

Wjazd drzwi wyważone nad ranem znów matka płacze
Czas będzie go pełno na przemyślenia w kryminale
Nas nie może przestraszyć wyrok no co ty bracie
Co by nie było jesteśmy w tym razem
Jak będzie trzeba biorę to na klatę

Czy będzie fortuna to się okaże gdy dziele kokę nie myślę o karze
Na twarzy komin na ręce lateks temat na wagę a w kiermanie papier
Granaty hukowe zakryte twarze wjeżdżają po ciebie o szóstej
Kładą na glebę wchodzą kominiarze nadgarstki w kajdanki skute
Na twarzy smutek mama załamana bez innych opcji niż łamanie prawa
Nasza okolica jest nieciekawa więc na salony chcę rodzinę zabrać

Wjazd drzwi wyważone nad ranem znów matka płacze
Czas będzie go pełno na przemyślenia w kryminale
Nas nie może przestraszyć wyrok no co ty bracie
Co by nie było jesteśmy w tym razem
Jak będzie trzeba biorę to na klatę

Wjazd drzwi wyważone nad ranem znów matka płacze
Czas będzie go pełno na przemyślenia w kryminale
Nas nie może przestraszyć wyrok no co ty bracie
Co by nie było jesteśmy w tym razem
Jak będzie trzeba biorę to na klatę

Writer(s): Malik Montana
Copyright(s): Lyrics © Downtown Music Publishing, PFIVE Entertainment Mexico
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Attach an image to this thought

Drag image here or click to upload image

The Meaning of Wjazd

Be the first!

Post your thoughts on the meaning of "Wjazd".

Lyrics Discussions
Hot Songs

1

129
Recent Blog Posts