Suka
Lyrics
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Chcą mi wydłubać oczy
Moje oczy nie wiem czy przez to jaki jestem czy przez pryzmat floty
Nie śpię na sianie co ty
Tez mam kłopoty a sygnet mnie kosztował tylko sto pięćdziesiąt złotych
I krzywo na mnie patrzysz
Tak jakbym był odmieńcem
A sam wyglądasz jakby cię zrobili dla tych pięciu stów
Mnie to chuj obchodzi za co ty tankujesz swoją bejce
A jeszcze bardziej w chuju mam ile na koncie trzymasz kół
E no cho no tu
Popatrz w moje oczy szczerze
Widzisz gamoniu nie różnimy się od siebie
Prosty przekaz tak jakby gadał biedak z biedakiem
Nie pozdrawiam kurew które szmacą się za papier
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Ich aureole zakrywają zakłamane oczy
A ja się oszukuje i kreuje na oszusta
I nie ma co się dziwić ze życie się różnie toczy
A skoro nic nie widza to zakryjmy im tez usta
Takich nie dopuszczaj i nie ufaj trzymaj dystans
Taka już jest puszcza słuchaj słabym ciężko wytrwać
Cieszę się ze luz mam i ze moja dusza czysta
A ty jakaś taka pusta może weź chociaż do pyska
Tak łatwo ten czar pryska bo ja to nie romantyk
Nie lubię środowiska typów odbitych od kalki
Ludzie to tylko kukły ludzie to tylko lalki
A ty mała jak masz rozum No to w końcu się ogarnij
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Chcą mi wydłubać oczy
Moje oczy nie wiem czy przez to jaki jestem czy przez pryzmat floty
Nie śpię na sianie co ty
Tez mam kłopoty a sygnet mnie kosztował tylko sto pięćdziesiąt złotych
I krzywo na mnie patrzysz
Tak jakbym był odmieńcem
A sam wyglądasz jakby cię zrobili dla tych pięciu stów
Mnie to chuj obchodzi za co ty tankujesz swoją bejce
A jeszcze bardziej w chuju mam ile na koncie trzymasz kół
E no cho no tu
Popatrz w moje oczy szczerze
Widzisz gamoniu nie różnimy się od siebie
Prosty przekaz tak jakby gadał biedak z biedakiem
Nie pozdrawiam kurew które szmacą się za papier
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Ich aureole zakrywają zakłamane oczy
A ja się oszukuje i kreuje na oszusta
I nie ma co się dziwić ze życie się różnie toczy
A skoro nic nie widza to zakryjmy im tez usta
Takich nie dopuszczaj i nie ufaj trzymaj dystans
Taka już jest puszcza słuchaj słabym ciężko wytrwać
Cieszę się ze luz mam i ze moja dusza czysta
A ty jakaś taka pusta może weź chociaż do pyska
Tak łatwo ten czar pryska bo ja to nie romantyk
Nie lubię środowiska typów odbitych od kalki
Ludzie to tylko kukły ludzie to tylko lalki
A ty mała jak masz rozum No to w końcu się ogarnij
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Ta niegrzeczna suka dzisiaj wstaje grzecznie z kolan
Nie muszę jej mówić ona wie jaka jej rola
Ty mi mała siły daj wtedy kiedy konam
Dzisiaj ten ostatni raz puszczę cię bez słowa
Writer(s): Michał Wzorek
Copyright(s): Lyrics © O/B/O DistroKid
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
The Meaning of Suka
Be the first!
Post your thoughts on the meaning of "Suka".