Puszczaj
Puszczaj

Wzór - Puszczaj Lyrics

2
Puszczaj Music Video

Puszczaj Lyrics

Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Nawijam o tym samym w monotonii zapętlony
Obniżam z deka ton nie decathlon mało sportowy
Zawijaj prochy gramy po to dzwonisz odurzony
Aromatyczny estragon por favor gibony
I daj mi tego więcej nie chce czuć po tym nie boli
Na szyi medalion nie medal ziom mało sportowy
Jak tak na prawdę nie chcieć już tej nudnej walki o nic
Ja Robinson mnie nie utopisz i nie leje wody
Uiuaa
Jestem w monotonnej pętli
Robię wjazd w kolejna pętle
Czuje się jak Elvis Presley
Uiuaa
Ona zła nie ufaj bestii
Dasz jej palec weźmie rękę
Tylko się nie uzależnij
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Zarobię na tym krocie
Ona cała w złocie
Mam aspiracje nie z tej ziemi przez to wszystkie w błocie
Jarasz się jak to robię
Ja jaram jak to robię
Twój diler da ci w kredo bo sam mierzy się z nałogiem
Marzenia nie są drogie
Lecz plan jest kaloryczny
Twój idol w oczach bogiem chociaż nie jest autentyczny
Rozpalam gniew jak ogień jako jeden z nielicznych
Mój ziomal wjedzie po mnie Fifi nowy wzór chemiczny
Vlogi blogi streamy
Softboxy parasole
I żeby było jasne już ciemności się nie boje
Żeby im zrzedły miny
Ciągle swój ogon gonie
A zanim gdzieś tam zgasnę muszę zabrać to co moje
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę

Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Nawijam o tym samym w monotonii zapętlony
Obniżam z deka ton nie decathlon mało sportowy
Zawijaj prochy gramy po to dzwonisz odurzony
Aromatyczny estragon por favor gibony
I daj mi tego więcej nie chce czuć po tym nie boli
Na szyi medalion nie medal ziom mało sportowy
Jak tak na prawdę nie chcieć już tej nudnej walki o nic
Ja Robinson mnie nie utopisz i nie leje wody
Uiuaa
Jestem w monotonnej pętli
Robię wjazd w kolejna pętle
Czuje się jak Elvis Presley
Uiuaa
Ona zła nie ufaj bestii
Dasz jej palec weźmie rękę
Tylko się nie uzależnij
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Zarobię na tym krocie
Ona cała w złocie
Mam aspiracje nie z tej ziemi przez to wszystkie w błocie
Jarasz się jak to robię
Ja jaram jak to robię
Twój diler da ci w kredo bo sam mierzy się z nałogiem
Marzenia nie są drogie
Lecz plan jest kaloryczny
Twój idol w oczach bogiem chociaż nie jest autentyczny
Rozpalam gniew jak ogień jako jeden z nielicznych
Mój ziomal wjedzie po mnie Fifi nowy wzór chemiczny
Vlogi blogi streamy
Softboxy parasole
I żeby było jasne już ciemności się nie boje
Żeby im zrzedły miny
Ciągle swój ogon gonie
A zanim gdzieś tam zgasnę muszę zabrać to co moje
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Puszczaj
Nie nie puszczę
Biały proch na czystym lustrze
Wielkie dupy dupska tłuste
Moje usta na jej biuście
Dna na skąpej bluzce
Spale gram zanim usnę

Writer(s): Michał Wzorek
Copyright(s): Lyrics © O/B/O DistroKid
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Attach an image to this thought

Drag image here or click to upload image

The Meaning of Puszczaj

Be the first!

Post your thoughts on the meaning of "Puszczaj".

Lyrics Discussions
Hot Songs
Recent Blog Posts