Upojenie (Ecstasy)
Lyrics
Jest taki wiatr co nozdrza mężczyzny rozchyla
Jest mróz co szczęki mężczyzny zmarmurza
Jest taki mróz
Nie jesteś dla mnie tymianek ni róża
Ani też czuła pod miesiącem chwila
Lecz ciemny wiatr
Lecz biały mróz
Jest taki deszcz co wargi kobiety odmienia
Jest blask co uda kobiety odsłania
Jest taki blask
Nie szukasz we mnie silnego ramienia
Ani ci w myśli klejnot zaufania
Lecz słony deszcz
Lecz złoty blask
Jest taki skwar co ciała kochanków spopiela
Jest śmierć co oczy kochanków rozszerza
Jest taka śmierć
Oto na rośnych polanach Wesela
Z kości słoniowej unosi się wieża
Czysta jak skwar
Gładka jak śmierć
Gładka jak śmierć
Writer(s): Eric Prydz
Copyright(s): Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC, Warner Chappell Music, Inc.
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
The Meaning of Upojenie (Ecstasy)
Be the first!
Post your thoughts on the meaning of "Upojenie (Ecstasy)".