Chatoyer, mały - bytomska bragga (bonus track) Lyrics

Typy na mnie patrzą, ja pluję na nich z lambo
My jemy u Gesslera, Ty zajadasz się kiełbaską (Oh)
Twoja suka chce być z nami
Ty wiesz, że dobry melanż jak rzucamy talerzami
Nie myślę o miłości od pierwszego trójkąta
Jak zrobię Twoją dupę, to podam Ją do ziomka
Ja psikam się Versace, Ty chyba końskim łajnem
Jak wchodzisz na osiedle krzyczą patrzcie idzie frajer
Jesteś głupi to nam podskocz, wszyscy mamy kałachy
Mam pełny magazynek już celuję do was szmaty
Zawsze jadę eskortą, Lambo, Aston Martin
Jak wjeżdżamy na rejon Twoja stara ściąga majtki
Mamy w kurwę sosu, wiesz, że Ona to lubi
Pokazuje torebkę i prosi żebym kupił
Nie ma sprawy mała, już daję numer karty
Tylko zejdź tu na kolana pokaż jak to robią szmaty
Mamy więcej kokainy niż mąki mają w młynach
Mamy więcej koni w aucie niż we wszystkich stadninach
Ziomek mamy więcej dupek niż dziwek jest w haremie
Ziomek mamy więcej dripu niż wody jest na świecie
Mamy więcej kokainy niż mąki mają w młynach
Mamy więcej koni w aucie niż we wszystkich stadninach
Ziomek mamy więcej dupek niż dziwek jest w haremie
Ziomek mamy więcej dripu niż wody jest na świecie
Znowu patrzy się ta suka, wiem, że ona jest brudna
Dla innych niedostępna, a dla Nas łatwa sztuka
Tu chodzi o styl ziomek ziomek zwale na Nią i wychodzę
Miała tak piękny makijaż a spust wyrwała na mordę
Kręć dla mnie wielką dupą, będę klepał Cię tłumikiem
Ja nie idę nigdy spać zanim pieniędzy nie zliczę
Znowu wydaję se pliczek, łatwo przyszło, łatwo poszło
Jestem królem tego państwa
Mówisz prezydent, a kto to?
Ja zamiast poduszeczki to mam dwa kilo baki
Zawsze jaram zanim zasnę, suka za mnie kręci baty
I nie rusza nas Fiscus, Interpol, czy skarbówa
Wszędzie podjeżdżam na piskach, a mój kutas to jest mutant
Bentley, Bugatti, Ona ściąga majtki
Lambo, Range Rover, Ona mi robi dobrze
Maserati Maybach, Jej cipka bardzo ładna
McLaren i Ferrari, ja zawsze kończę ostatni

Typy na mnie patrzą, ja pluję na nich z lambo
My jemy u Gesslera, Ty zajadasz się kiełbaską (Oh)
Twoja suka chce być z nami
Ty wiesz, że dobry melanż jak rzucamy talerzami
Nie myślę o miłości od pierwszego trójkąta
Jak zrobię Twoją dupę, to podam Ją do ziomka
Ja psikam się Versace, Ty chyba końskim łajnem
Jak wchodzisz na osiedle krzyczą patrzcie idzie frajer
Jesteś głupi to nam podskocz, wszyscy mamy kałachy
Mam pełny magazynek już celuję do was szmaty
Zawsze jadę eskortą, Lambo, Aston Martin
Jak wjeżdżamy na rejon Twoja stara ściąga majtki
Mamy w kurwę sosu, wiesz, że Ona to lubi
Pokazuje torebkę i prosi żebym kupił
Nie ma sprawy mała, już daję numer karty
Tylko zejdź tu na kolana pokaż jak to robią szmaty
Mamy więcej kokainy niż mąki mają w młynach
Mamy więcej koni w aucie niż we wszystkich stadninach
Ziomek mamy więcej dupek niż dziwek jest w haremie
Ziomek mamy więcej dripu niż wody jest na świecie
Mamy więcej kokainy niż mąki mają w młynach
Mamy więcej koni w aucie niż we wszystkich stadninach
Ziomek mamy więcej dupek niż dziwek jest w haremie
Ziomek mamy więcej dripu niż wody jest na świecie
Znowu patrzy się ta suka, wiem, że ona jest brudna
Dla innych niedostępna, a dla Nas łatwa sztuka
Tu chodzi o styl ziomek ziomek zwale na Nią i wychodzę
Miała tak piękny makijaż a spust wyrwała na mordę
Kręć dla mnie wielką dupą, będę klepał Cię tłumikiem
Ja nie idę nigdy spać zanim pieniędzy nie zliczę
Znowu wydaję se pliczek, łatwo przyszło, łatwo poszło
Jestem królem tego państwa
Mówisz prezydent, a kto to?
Ja zamiast poduszeczki to mam dwa kilo baki
Zawsze jaram zanim zasnę, suka za mnie kręci baty
I nie rusza nas Fiscus, Interpol, czy skarbówa
Wszędzie podjeżdżam na piskach, a mój kutas to jest mutant
Bentley, Bugatti, Ona ściąga majtki
Lambo, Range Rover, Ona mi robi dobrze
Maserati Maybach, Jej cipka bardzo ładna
McLaren i Ferrari, ja zawsze kończę ostatni