co ty odpierdalasz? (intro)
Lyrics
Podesłałem tamtą płytkę do kilku ludzi z mainstreamu
I dostałem tylko propsy, nic innego skurwysynu
Ktoś się spruł, że zmień te flow, wszystko na jedno kopyto
Mam w to wyjebane jaja, to było dopiero intro
Wszystko na jedno kopyto, no to kurwy patrzcie teraz
Se robię to, co chcę choćbym miał nie wyjść z podziemia
Siano i tak se zarobię, bo zaradny ze mnie chłopiec
I mam wyjebane w sławę, bo mam ludzi całą hordę
Mogę oddać za Nich życie, Oni za mnie też, więc gites
Ty masz tylko tamtą pizdę, przez którą się odwróciłeś
I wcale Ci źle nie życzę, szanuję Twoją decyzje
Żartowałem, chuj Ci w pizdę, mam nadzieję szybko zginiesz
I brakuje mi pokory, bo już mi psycha nie siada
I chciałbym Cię mieć, a nie wstydzę się zagadać
Bo nie jestem żadna pizda, po prostu biorę co zechcę
I mnie kurwo nie zatrzymasz, spróbuj przebić mi serce
Młody narcyz się wpierdala i rucham ten bit jak dziwkę
Bo mam miłość do muzyki, więc ją rucham oczywiście
Jestem płodny, tak jak nigdy, a nawet nie dochodzę
I nagrywam to jak sextape i mam sporą widownię
I nie robię tego kurwa po to, żeby mieć hajs
One piszą do mnie tylko po to, żeby tu wpaść
Żebym o nich coś nawinął, chcą przewinąć się przez wyro
Wypierdalaj głupia dziwko, no bo już znalazłem milość
Wsadź sobie dwa palce w pizdę i już nie zawracaj głowy
Nie zrobię Cię ani ja, ani żaden z moich ziomów
Bo Twoje towarzystwo to dla mnie same kłopoty
A jak kurwa nie dotarło, to włącz replay i to zrozum
I brakuje mi pokory, bo już mi psycha nie siada
I chciałbym Cię mieć, a nie wstydzę się zagadać
Bo nie jestem żadna pizda, po prostu biorę co zechcę
I mnie kurwo nie zatrzymasz, spróbuj przebić mi serce
Młody narcyz się wpierdala i rucham ten bit jak dziwkę
Bo mam miłość do muzyki, więc ją rucham oczywiście
Jestem płodny, tak jak nigdy, a nawet nie dochodzę
I nagrywam to jak sextape i mam sporą widownię
Podesłałem tamtą płytkę do kilku ludzi z mainstreamu
I dostałem tylko propsy, nic innego skurwysynu
Ktoś się spruł, że zmień te flow, wszystko na jedno kopyto
Mam w to wyjebane jaja, to było dopiero intro
Wszystko na jedno kopyto, no to kurwy patrzcie teraz
Se robię to, co chcę choćbym miał nie wyjść z podziemia
Siano i tak se zarobię, bo zaradny ze mnie chłopiec
I mam wyjebane w sławę, bo mam ludzi całą hordę
Mogę oddać za Nich życie, Oni za mnie też, więc gites
Ty masz tylko tamtą pizdę, przez którą się odwróciłeś
I wcale Ci źle nie życzę, szanuję Twoją decyzje
Żartowałem, chuj Ci w pizdę, mam nadzieję szybko zginiesz
I brakuje mi pokory, bo już mi psycha nie siada
I chciałbym Cię mieć, a nie wstydzę się zagadać
Bo nie jestem żadna pizda, po prostu biorę co zechcę
I mnie kurwo nie zatrzymasz, spróbuj przebić mi serce
Młody narcyz się wpierdala i rucham ten bit jak dziwkę
Bo mam miłość do muzyki, więc ją rucham oczywiście
Jestem płodny, tak jak nigdy, a nawet nie dochodzę
I nagrywam to jak sextape i mam sporą widownię
I nie robię tego kurwa po to, żeby mieć hajs
One piszą do mnie tylko po to, żeby tu wpaść
Żebym o nich coś nawinął, chcą przewinąć się przez wyro
Wypierdalaj głupia dziwko, no bo już znalazłem milość
Wsadź sobie dwa palce w pizdę i już nie zawracaj głowy
Nie zrobię Cię ani ja, ani żaden z moich ziomów
Bo Twoje towarzystwo to dla mnie same kłopoty
A jak kurwa nie dotarło, to włącz replay i to zrozum
I brakuje mi pokory, bo już mi psycha nie siada
I chciałbym Cię mieć, a nie wstydzę się zagadać
Bo nie jestem żadna pizda, po prostu biorę co zechcę
I mnie kurwo nie zatrzymasz, spróbuj przebić mi serce
Młody narcyz się wpierdala i rucham ten bit jak dziwkę
Bo mam miłość do muzyki, więc ją rucham oczywiście
Jestem płodny, tak jak nigdy, a nawet nie dochodzę
I nagrywam to jak sextape i mam sporą widownię
Writer(s): Dawid Jorg
Copyright(s): Lyrics © DistroKid
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
The Meaning of co ty odpierdalasz? (intro)
Be the first!
Post your thoughts on the meaning of "co ty odpierdalasz? (intro)".